poniedziałek, 30 marca 2015

Joe Hill - NOS4A2

Autor : Joe Hill
Tytuł : NOS4A2
Tytuł oryginału : NOS4A2
Stron : 752
Gatunek : Horror




Zawsze chętnie zabieram się do czytanie thrillerów czy horrorów, a nawet czasami fantasy, szczególnie takich, które wywołują dreszczyk emocji. Dlatego własnie lubię czytać Kinga, który chyba jeszcze ani razu mnie nie zawiódł. Od pewnego czasu zaczęły pojawiać się na półkach księgarń książki Joe Hilla, który obraca się w podobnej tematyce i charakterystycznym stylu dla King. Jak się okazało ukryty za nazwiskiem Hill to nikt inny niż syn " Króla" horroru. Tematyka podobna, prosty i bezpośredni tekst różnie, ale czy to wpłynęło w jakikolwiek sposób na odbiór książki ? Mimo tylu podobieństw tekst jest nadal godny zapoznania.

Chyba każdy by chciał mieć moc przenoszenia się w przestrzeni, szczególnie dzieci. Kiedy poznajemy Vic ma ona zaledwie kilka lat i to właśnie ona dostaje tą tajemniczą moc. Dzięki swojemu rowerkowi odkrywa most " Krótsza droga", dzięki któremu może przemieszczać się setki a nawet tysiące kilometrów dalej, w zaledwie kilka sekund, przez co zaczyna dawać upust swoim problemom.  Jednak beztroskie korzystanie z " Krótszej drogi" nie pozostaje bez konsekwencji. Po jakimś czasie kiedy Vic dorasta szufladkuje swoje wspomnienia jako wymyślone i nierealne, jednak kiedy postanawia sobie udowodnić że most nigdy nie istniał, nie musi go długo szukać, bo ten pojawia się przed nią. Trafia ona wtedy w sidła Charliego Manxa, którego celem życiowym jest ratowanie dzieci dręczonych przez swoich rodziców. Brzmi bardzo bohatersko, jednak w praktyce dzieci nigdy nie wracają do swoich domów rodzinnych, tylko trafiają do " Gwiazdkowej krainy", w której zostają dziećmi na wieczność, zamieniając się w żądne śmierci zombie. Pierwsze spotkanie Vic z Upiorem kończy się wygraną, jednak na pewno nie będzie to ostanie spotkanie.Tylko jak skończy się kolejne?


Joe Hill nie dorobił się jeszcze tylu książek co ojciec, bo zaledwie 3 powieści i kilkanaście opowiadań, jednak jest to już druga lektura po którą sięgnęłam i nie żałuje. Podczas czytania pierwszej z nich - " Pudełko w kształcie serca" - wiedziałam już, że jest to pisarz godny mojej uwagi. Jedna z nich dorobiła się już ekranizacji, ale " Rogi" bo to o nich mowa, są jeszcze przede mną, ekranizacja jak i książka czekają cierpliwie w kolejce. Ale co do NOS4A2. Książka podzielona na rozdziały i podrozdziały, które nie są ani za krótkie ani za długie, przez co nie zdążymy się znudzić przeciągającym wątkiem, zważywszy na to że książka ma dość spore rozmiary. Zdarza mi się czasami czytać jakąś książkę, ale kiedy ktoś zada mi pytanie o tytuł w głowie mam czarną dziurę, mimo tego, że tekst potrafię bezproblemowo streścić.  W tym przypadku było podobnie, za żadne skarby nie potrafiłam zapamiętać tytułu, wiedziałam że są to tablice samochodowe jednak nie potrafiły mi one utkwić w pamięci, do momentu kiedy samo znaczenie nie zostaje wytłumaczone w książce. Otóż Nosferatu, ma swoje drugie dno, możemy tłumaczyć te słowo jako wampir, który jest odniesieniem do Upiora, czyli starego Rolls Royca, jak i tego co dzieje się z dziećmi, które wsiadają do samochodu. Czyta się bardzo dobrze i całkiem szybko. Jedynym elementem który trochę mnie drażnił była niezniszczalność Vic, która pobita, sponiewierana na wszelkie sposoby, nadal potrafiła podnieść się na nogi i walczyć. Ok, spoko rozumiem, że kiedy ludzie mają cel do wykonania, na śmierć i życie potrafią wykrzesać z siebie na prawdę dużo energii, jednak tutaj Hill moim zadaniem za bardzo fantazjował. Powieść jest połączeniem fantasy i horroru, nie brakuje tutaj cukrowego śniegu i cudownej krainy, ale i dzieci z zestawem haczykowatych zębów, które śpiewają kolędy do słuchawki telefonu nie są niczym dziwnym. Wszystkie te elementy są połączone w wyśmienitą całość, którą można delektować się godzinami. Mam nadzieje że i ta książkę będę miała okazje obejrzeć na dużym ekranie, bo naprawdę jest tego warta.

Moja ocena : 9/10

9 komentarzy:

  1. Gdy usłyszałam o tej książce pierwszy raz (a było to już jakiś czas temu), to od razu miałam ochotę ją przeczytać :) Jestem ciekawa twórczości tego autora i na ile w jego książkach można odnaleźć wpływ ojca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam wiele pochwał na temat tej książki i na pewno nie są one bezpodstawne :)

      Usuń
  2. Ciekawa okładka i bardzo dobra ocena. Sięgnę na pewno :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie znam Hill'a ale wiem, że to zmienię. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu poznać twórczość syna Kinga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś przeze mnie nominowana do Liebser blog awards. Miłej zabawy :)
    http://slowniksztuki.blogspot.com/2015/04/liebser-blog-award-1.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam tę okładkę w księgarni, bardzo mnie zaciekawiła :) Jednak King mi nie przypadł do gustu, ale mam nadzieję, że jego syn pisze inaczej :)

    OdpowiedzUsuń