wtorek, 15 marca 2016

Simon Beckett - Zapisane w kościach

Autor : Simon Beckett
Tytuł : Zapisane w kościach
Tytuł oryginału : Written in bone
Stron : 331
Gatunek : Kryminał 
Tłumaczenie : Jan Kraśko
Cykl : Dr David Hunter Tom 2





Chyba powinnam zmienić nazwę bloga sugerującą, jaki gatunek najczęściej znajdziecie u mnie na stronie. Oczywiście o jakim gatunku dzisiaj będziemy rozmawiać? A jakże o kryminale i to jakim! Simon Beckett, całkiem już chyba znany autor, wydaje mi się również, że i szanowany właśnie przez serię z doktorem Davidem Hunterem. Jest to już drugi tom, który wpadł w moje ręce i jestem pewna, że nie ostatni, ponieważ autor zaczyna się chyba dopiero rozkręcać w swojej twórczości, produkując fenomenalną atmosferę od której nie można się oderwać.


Kolejne zwłoki, kolejna zagadka. Tym razem doktor Hunter musi odgadnąć historię tajemniczych zwłok a raczej spopielonych resztek kości znalezionych w ruinach chatki znajdującej się na małej wyspie. Pozornie zagadka powinna być łatwa, ponieważ wyspa jest na tyle mała, że każdy wie wszystko o swoim sąsiedzie, a turystów którzy mieliby chęć odwiedzić wioskę w tym okresie jest niewielu. Jednak następujące po sobie dziwne wydarzenia, które uniemożliwiają identyfikacje i utrudniają dojście do prawdy.


Powiem szczerze, że dawno nie czytałam tak wciągających kryminałów.. Od początku do końca czułam napięcie i nieodpartą chęć czytania. Mimo tego, że moje oczy już polegały sile grawitacji nadal parłam do przodu przewijając kolejne strony. Uwielbiam kiedy akcja toczy się szybko, nie pozostawiając czytelnikowi chwili na wytchnienie. Jestem przeciwniczką czytania serii książek losowo, dlatego i tutaj staram się to robić po kolei. Sądzę jednak, że nie zrobiłoby to wielkiej różnicy w jakiej kolejności się za nie weźmiemy. Można znaleźć powiązania z poprzednią częścią, jednak wszystko idzie tak naprawdę wyczytać w reszty tekstu, bo nie jest to aż tak istotne dla fabuły. Uważam, że książka posiada wszystkie elementy jakich możemy oczekiwać po dobrym kryminale. Dobra zagadka, którą rozwiązujemy wraz z bohaterem i całe mnóstwo grozy, którą spotykamy na każdym rogu tego małego miasteczka odciętego od reszty świata podczas wichury i sztormu, a na dokładkę dostajemy szalone tempo wydarzeń. Czego jeszcze możemy wymagać? Co prawda nie jestem wymagającą osobą, jednak myślę, że Beckett funduje mam naprawdę dużo dobrej rozrywki. A dodatkowo te zakończenie, którego jestem pewna, że żaden z czytelników się nie spodziewał.
Jestem w stanie pokusić się o stwierdzenie, że drugi tom powieści podobał mi się znacznie bardziej niż pierwszy, chociaż przecież i " Chemia śmierci" jest genialną lekturą. Zazwyczaj znajduje jakieś małe haczyki w tekście które nie koniecznie podchodzą pod mój gust, ale książka jest zupełnie czysta od jakichkolwiek błędów do których mogłabym się przyczepić. Książka jest godna polecenia, przez co gorąco zachęcam do czytania.


Moja ocena : 9,5/10

2 komentarze:

  1. Jeszcze nie czytałam pierwszej części, ale brzmi naprawdę kusząco.

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym cyklu swego czasu się zaczytywałam :)

    OdpowiedzUsuń