poniedziałek, 19 grudnia 2016

Jak czytać po angielsku ?

W jakim języku czytacie książki? Tylko i wyłącznie po polsku, czy może sięgacie po tytuły obcojęzyczne? Ja czytam głównie tytuły wydane w naszym rodzimym języku, ponieważ uważam, że czytanie ma być dla mnie przyjemnością, a nie ma polegać na ciągłym wertowaniu słownika w poszukiwaniu sensu przeczytanego przed chwilą zdania. Nie to, że mój angielski jest na tyle słaby, że nie daje rady przeczytać tekstu, jednak często zdarza się słownictwo i zwroty, których szkole nas nie nauczą. Nie ukrywając czytanie w języku, którego się uczymy bardzo rozwija nasze umiejętności, więc jakby nie patrzeć jest to jedna z dróg, aby udoskonalać samego siebie. Tylko jak to zrobić i od czego zacząć?

Na naszym rynku pojawiało się niedawno wydawnictwo " Ze słownikiem", które wyciąga pomocną dłoń dla osób uczących się języka, umieszczając tuż obok angielskiego tekstu, słownik trudnych wyrazów. Ciekawe rozwiązanie prawda? Miałam już kilka podejść do książek pisanych po angielsku, jednak żadnej nie doczytałam do końca, bo ostatecznie bardziej się przy tym męczyłam, niż wyciągałam z tego jakieś korzyści. Okropnie drażniło mnie, że nie rozumiem sensu zdania i znowu muszę szukać tego co autor miał na myśli. Po zapoznaniu się z tytułami wydanymi przez " Ze słownikiem" problem nagle znikł, bo to co prawdopodobnie mogłoby sprawić mi trudność było umieszczone w słowniku na marginesie lub w obszerniejszym znajdującym się na kilku stronach na początku i na końcu każdego wydania. Czyli dokładniej w książce znajdziemy aż 3 słowniki, w których zamieszczone są najczęściej występujące słowa, kolejny jest jak już wspomniałam wcześniej, na marginesie i zawiera to co nie zostało ujęte w słowniku najczęściej występujących słów, oraz trzeci w którym znajdziemy kompletny słownik wszystkich słów, które są zamieszczone w danej książce.
źródło : http://zeslownikiem.pl/


Ok, tylko jak to się ma w praktyce? Po zapoznaniu się z jedną z książek uważam, że pomysł jest strzałem w dziewiątkę. Wszystko czego potrzebujemy jest umieszczone w jednej publikacji i nie trzeba mieć dodatkowo pod ręką słownika czy rozpraszającego uwagę laptopa, co też wpływa na szybkość czytania. Dodatkowo każdy znajdzie coś dla siebie, bo " Ze słownikiem" oferuje książki o różnym poziomie zaawansowania. Do wyboru mamy tytuły skierowane dla dzieci, pisane łatwiejszym językiem, z którym również powinien poradzić sobie dorosły zaczynający swoją naukę, ale i znacznie poważniejsze publikacje o wyższym poziomie trudności. Jedynym minusem jest dla mnie fakt, że na ten moment nie ma zbyt wielkiego wyboru i są to w zasadzie klasyki, które większość ludzi zna, jednak wydawnictwo dopiero raczkuję i mam nadzieje, że przyjdzie czas na coś nowoczesnego, jak na przykład Harry Potter, którego z radością bym przygarnęła do swojej małej kolekcji. Podsumowując, jest to genialny pomysł pomagający w nauce języka angielskiego.

Z książkami miałam okazję zapoznać się dzięki wydawnictwu "Ze słownikiem".

2 komentarze:

  1. :D ja się ostatnio wzięłam za Czarnoksiężnika z krainy Oz i w oryginale bardzo mi się podoba. Ten pomysł ze słówkami na marginesie jest świetny.
    Pozdrawiam WiktoriaCzytaRazemZWami

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój poziom znajomości inglisza ciągle nie jest wystarczająco zaawansowany... :)

    OdpowiedzUsuń