Tytuł : Pachnidło. Historia pewnego mordercy.
Tytuł oryginału : Das Parfum: die Geschichte eines Morders
Stron : 252
Gatunek : Thriller, Kryminał, Sensacja
Od bardzo dawna ta książka za mną chodziła, zawsze miałam ją przeczytać, ale albo to nie było jej w bibliotece, albo nie miałam czasu. Zawsze się znalazła jakaś wymówka. W końcu, kiedy leżała już w zasięgu moich rąk stwierdziłam, że nie odpuszczę. Myślę, że wiele z was zna " Pachnidło" z ekranizacji, której premiera odbyła się już kilka lat wstecz, dokładnie tak jak ja, a to że film oglądałam jakoś krótko po premierze miałam już dość mgliste wspomnienie dotyczące fabuły. Chociaż w pamięci bardzo wyraźnie wbiła mi się jedna z ostatnich scen na placu podczas egzekucji. Kto oglądał myślę, że dokładnie wie co mam na myśli. :)
Jest wiele wydań " Pachnidła", ale praktycznie na każdej okładce pojawia się rudowłosa dziewczyna. Pomyśleć by można, że to główna bohaterka, ale po przeczytaniu pierwszych stron, dowiadujemy się że jesteśmy w błędzie. Więc co ona tam robi? Zacznijmy od początku. Historia zaczyna się od narodzin chłopca, któremu zostaje nadane imię Jan Baptysta Grenouille. Od samego początku wydaje się on być dziwnym dzieckiem, mimo tego że na pierwszy rzut oka zupełnie niczym się nie wyróżniał. A jednak. Każdy z nas ma swój indywidualny zapach, jednak Grenouille go nie posiadał, za to został obdarzony niesamowitym węchem. Z wiekiem zaczyna pragnąc wykorzystać swój dar, podczas pracy w perfumerii. Jednak nie wystarcza mu to, chcę zostać najwybitniejszym perfumiarzem i stworzyć perfum nad którym będą się wszyscy zachwycali. Niestety wszelkie znane i dostępne zapachy nie wystarczają do wyprodukowania odpowiedniej mikstury. Idealną nutą zapachową staje się kobiece ciało, ale jedynym sposobem żeby zapach był idealną kopią to morderstwo. Zafascynowany swoim odkryciem Grenouille nie cofnie się przed niczym, jego celem jest tylko i wyłącznie wykonanie swojego szatańskiego planu. Zaczyna zabijać kolejną i kolejną dziewczynę, jego ostatnim celem i zwieńczeniem pracy jest własnie rudowłosa.
Zostajemy oprowadzeni po XVIII wiecznym Paryżu przy pomocy zapachu. Opisy są na tyle dokładne, że wyobraźnia sama zaczyna działać. Język użyty przez autora jest trochę za współczesny jak na czasy w których toczy się akcja, ale sprawia się książkę czyta się jednym tchem. Historia niebanalna a nawet dramatyczna nawet jeśli w opisach nie znajdziemy krwi, błagania o pomoc czy ogólniej dramaturgii którą cechuje się dobry thriller/kryminał. Nie oznacza to jednak, że brak ten obniża jakość czytadła, nawet uważam, że gdyby autor zamieścił takie wątki, książka była by aż za bardzo przepełniona opisami, zdecydowanie rozkładanie zapachów na poszczególne składniki jest wystarczająca.
Moja ocena : 8,5/10
Książka przeczytana w ramach wyzwania:
Czytam już drugą pozytywną opinię tej książki i mimo tego mnie do niej niestety nie ciągnie... :)
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo warto ;)
UsuńA ja chyba jednak się skuszę - "Pachnidło" to już prawie klasyk kryminału.
OdpowiedzUsuńWidziałam film, książka jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńP.S. Recenzja dodana do Kryminalnego Wyzwania,
Czytałam ją kilka lat temu ale już mało, co pamiętam, więc muszę ją sobie przypomnieć :)
OdpowiedzUsuńNa dobrą książkę nie szkoda czasu, nawet jeśli się ją czyta któryś raz z kolei :D
Usuńmam na półce, ale jakoś nie mogę się za nią wziąć :)
OdpowiedzUsuńJa też tak zwlekałam i do tej pory sama nie wiem czemu ;)
Usuń