Tytuł : Skrzywdzona
Tytuł oryginału : Damaged
Stron : 344
Nie jestem przywiązana do jednego gatunku książek, jeżeli zaciekawi mnie krótka recenzja czy opis nie zastanawiam się czy to kryminał które uwielbiam, czy to romans za którymi ogólnie nie przepadam, czy też tematyka historyczna od której w ogóle stronię. Tak też się składa, że książki obyczajowe też nie stoją u mnie wysoko na liście, ale mam kilka perełek po które z chęcią sięgam.
Sam tytuł jak i okładka dają nam do zrozumienia z czym zmierzymy się czytając. Bohaterką jest mała Jodie która jest bardzo agresywnym dzieckiem, trudnym do wychowania i nauczenia podstawowych zasad, te czynniki niestety sprawiają, że jest notorycznie odsyłana do innych rodzin zastępczych, przez co nigdzie nie mogę się zadomowić i poczuć się bezpiecznie. Ostatnią rodziną do której trafia jest dom Cathy Glass, która usilnie próbuje zapewnić jej stabilizację. Niestety próbuj kończą się fiaskiem do momentu aż nie odkrywa jej przerażającej przeszłości, dziecka skrzywdzonego przez najbliższych. Niestety zmiany w psychice dziewczynki zaszły na tyle daleko że przywrócenie ich do normalnego stanu staje się niemal nie możliwe.
Historia jest przeznaczona zdecydowanie dla ludzi o mocnych nerwach, bo nie każdy potrafi bez problemu czytać takie historię, w szczególności, co jeszcze bardziej przeraża, że to jest historia prawdziwa. Jest to jedna z książek które zapadły mi na tyle w pamięci, że ciężko będzie mi ją wyrzucić z pamięci. Aż ciężko sobie wyobrazić jaką krzywdę można wyrządzić dziecku, przez własną głupotę.
Moja ocena : 8,5/10
Książka bierze udział w wyzwaniu :
Czytałam i to bardzo trudna książka dla osób, które jak napisałaś, mają mocne nerwy i nie boją się czytać takich opowieści. Mimo wszystko polecam ją!
OdpowiedzUsuńJa też jak najbardziej polecam!
OdpowiedzUsuńA ja ją na pewno przeczytam. Nie mam co prawda mocnych nerwów, jeśli chodzi o takie historie, ale uważam, że nie wolno pd nich uciekać.
OdpowiedzUsuń