poniedziałek, 9 czerwca 2014

Khaled Hosseini - Chłopiec z latawcem

Autor : Khaled Hosseini
Tytuł: Chłopiec z latawcem
Tytuł oryginału : The kite runner
Stron : 408
Gatunek : Literatura współczesna


Niestety przez ostatni czas się trochę opuściłam z pisaniem notek, głównym powodem był brak czasu na czytanie, co automatycznie skutkuje nie dodawaniem nowych wpisów. Cały czas staram się nadrabiać. Tym razem zabrałam się za czytanie historii o przyjaźni, dorastaniu oraz siejącej spustoszenie Afgańskiej wojny.

Akcja rozgrywa się w latach 70, gdzie mały Amir zaczyna poznawać świat w wieku 11 lat. Jego towarzyszem w codziennych zabawach był Hassan, chłopiec pochodzący z rodziny Hazarów, czyli z niższej kasty społecznej, która wręcz gwarantuje mu kpiny z tego względu. Rożnica pochodzeń nie sprawia im problemów w dogadywaniu się, mimo tego że Hassan jest tak na prawdę synem służącego pracującego w domu Amira. Ojcem chłopca jest biznesmen, z dużymi wpływami który próbuje zrekompensować swojemu dziecku brak matki, która zmarła podczas porodu, niestety wszelkie próby kończą się fiaskiem, ponieważ chłopku trudno dostosować się do wymagań narzucanych przez Babę. Amir za wszelką cenę stara się nie zawieść ojca, wygrywając coroczny turniej latawców, który polega na jak najdłuższym utrzymaniu się w powietrzu , jednocześnie ścinając swoich konkurentów. Niestety w dniu wygranych zawodów, Hassan zostaje napadnięty przez grupę chuliganów, ze względu na swoje pochodzenie zostaje upokorzony oraz zgwałcony przez dowodzącego bandą Asefa, dla którego władza jest na pierwszym miejscu. Traf chciał że mały Amir był świadkiem tego zdarzenia, niestety biernym, bo stchórzył. Po tym zdarzeniu chłopcy zaczynają się do siebie oddalać, przez co doprowadza nawet o sytuacji, że Hassan wraz z ojcem są zmuszeni do opuszczenia domu Baby. Akcja przenosi się kilkadziesiąt lat później gdzie mamy do czynienia już z dorosłym Amirem, który ułożył już sobie życie w Ameryce wraz z żoną, jednak nadal drzemie w nim poczucie winy z przez lat. Szczęśliwym trafem udaje mu się odkryć szczęśliwą kartę i los daje mu szansę, żeby odkupić swoje winy. Wraca do Kabulu, którego nie odwiedzał od czasu rozpoczęcia się wojny, gdzie dowiaduje się o śmierci Hassana oraz o tajemnicy skrywanej przez lata, że wraz z Hassanem nie byli jedynie przysłowiowo mlecznymi braćmi, wychowanymi na mleku jednej kobiety a prawdziwymi braćmi. Jedynym sposobem na wyczyszczenie sumienia jest odnalezienie osierocanego syna Hazary.

Powieść realistycznie pokazuje nam w jakiej skali Afganistan jest zmuszony walczyć z okrucieństwem, przez co książka zdecydowanie nie należy do wesołych. Niestety bestialskie traktowanie nie omija również dzieci, które cierpią na tym najbardziej, bo jak przykładowo 11-latek nie jest wstanie sprostać dorosłemu mężczyźnie z bronią,w tym przypadku Talibowi, przy którym wydaje się ogołocony z resztek człowieczeństwa. Problem również polega na zbieraniu dzieciństwa. Niestety własnie tak wygląda życie w Afganistanie. Jest to jedna z tych książek którą każdy powinien przeczytać.
Moja ocena : 9/10

1 komentarz: