Wrzesień minął mi w ekstremalnie szybkim tempie. Nawet nie wiem kiedy skończyły się wakacje, wraz z nimi upały i przyjemnie grzejące słoneczko. Za każdym razem nadejście jesieni wprowadza we mnie w małą chandrę, za każdym razem z niedowierzaniem spoglądam za okno z myślą " jak już ciemno, a dopiero taka wczesna godzina...". No cóż taka kolej rzeczy, bo jakby tak spojrzeć na to wszystko z innej strony jesień również ma swoje dobre strony, w szczególności o tej porze kiedy na dworze jest jeszcze całkiem ciepło, a wszędzie robi się kolorowo. Zaplanowałam kilka postów nie tylko o książkach, bo chciałabym wprowadzić tutaj trochę więcej mojej osoby ;)
1. Ostatnie dni w Polsce :(
2. Pakowanie poziom RAR :P
3. Śniadanie mistrzów, właśnie takie lubię :)
4.Miały powód za który jesień lubię, nie ma nic lepszego od jesiennych śliwek, brzoskwiń, orzechów i grzybów! Męska część moich czytelników pewnie będzie bardziej zorientowana do czego pierwotnie służy narzędzie na zdjęciu, ale u mnie znalazło zastosowanie jako dziadek do orzechów i spisuje się idealnie :D
5. Zrobiłam sobie prezent, a co!
6. Jedź nad morze, miej góry w pakiecie :)
A jak zaplanowałam sobie październik?
2. Lauren Oliver - Delirium - pozytywne opinie i trochę fantastyki, więc chyba warto spróbować.
3. George R R Martin - Gra o tron - tutaj chyba nie muszę się rozpisywać :)
4.Terry Pratchett Stephen Baxter - Długa ziemia - wiem że nie ocenia się książki po okładce, ale ta podoba mi się niesamowicie :)
5. Rick Yancey - Piąta fala - obca cywilizacja? Czemu nie? Mam tylko nadzieję, że uda mi się ją doczytać do końca, bo 512 stron to wcale nie tak mało!
Nono, plany na październik ambitne - 5 książek, to bardzo dużo! A gdzież to takie piękne góry w pakiecie z morzem występują? :)
OdpowiedzUsuńhttp://wiecznie-zaczytana-blog.blogspot.com/
A no ambitne! Na tyle, że aż sama powątpiewam w to że przeczytam je wszystkie w tym miesiącu :P A to piękne miejsce znajduje się w Walii w mieście Barmouth. ;)
UsuńCała sagę Wiedźmina mam już za sobą ;) Grę o tron też, ale tylko pierwszy tom, mam nadzieję, że niedługo uda mi się wziąć za kolejne tomy ;) A to gdzie się wybierasz, że to ostatnie dni w Polsce? :)
OdpowiedzUsuńPrzyszło mi niestety wrócić do UK.
UsuńPlany czytelnicze na październik intrygujące. Udanej lektury! :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie nr 6 przepiękne! Gdzie było robione?
Dziękuje! Zdjęcie było zrobione w nadmorskim mieście Barmouth w Walii.
UsuńWow, mam nadzieję, że kiedyś i ja ujrzę takie piękne niebo jak na drugim zdjęciu :) Absolutnie magiczne! Dzięki za odwiedziny na moim blogu. Dodaję Cię do listy czytelniczej i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
Usuń