Tytuł : Kłamczuchy
Tytuł oryginału: Pretty little liars
Stron : 288
Cykl : Pretty little liars Tom 1
Gdy rozpoczynałam moja historię z czytaniem, pani w bibliotece zazwyczaj dawała mi te najbardziej popularne i rozchwytywane no i wtedy jeszcze tylko i wyłącznie młodzieżowe książki. Niektóre wspominam naprawdę dobrze a niektóre niestety nadal zalegają mi w wspomnieniach jako te których mam się już nigdy nie tykać. Należały do nich przede wszystkim te w których na przód wysuwały się typowo " dziewczyńskie" tematy, typu zamiast ogólniej charakterystyki wyglądu czy osobowości, natrafiało się na opis calutkiej garderoby z podkreśleniem co jest od Prady, Gucciego czy innych bardzo drogich marek, jakby to było wyznacznikiem "fajności". Czytając prolog " Kłamczuch" natrafiłam niestety właśnie na takie coś. Przez głowę przeszła mi myśl że jeżeli będzie tak dalej, a na co się zapowiadało to chyba nie doczytam do końca. Jak się okazało, bardzo się myliłam.
W prologu czytamy o wydarzeniach z przed roku, kiedy to w niewyjaśnionych okolicznościach ginie bez śladu Alison , która była uważana za typową gwiazdę szkolną. Mimo poszukiwań dziewczyna nie zostaje odnaleziona. Ostatnimi osobami jakie ją widziały są jej przyjaciółki Hanna, Spencer, Emily i Aria. Niestety po całym zdarzeniu ich drogi się rozchodząc i jedyne co pozostaje z przyjaźni to wspólne tajemnice. Po roku każda z dziewczyn zaczyna dostawać dziwne wiadomości, wraz z sekretami, które powierzyły tylko i wyłącznie Ali. A żeby było trochę straszniej i bardziej tajemniczo przy każdej wiadomości znajduje się ten sam podpis - "A." Kim jest tajemnicze "A."? Na myśl przychodzi tylko i wyłącznie zaginiona przyjaciółka, ale czy to ona?
Kiedyś będąc w księgarni przyglądałam się całej serii z myślą że " a może przeczytam", jak i również "a może sobie kupię". Wtedy jeszcze nie do końca wiedziałam o czym opowiada seria, a nie lubię kupować w ciemno, a drugą sprawą był fakt że przyszłam po 1 już wybraną książkę, a nie po 12. :D Książka mnie bardzo zaskoczyła i to pozytywnie! Tematyka jest bardzo lekka, przez co czyta się bardzo szybko i z przyjemnością. Jestem nawet w stanie powiedzieć, że mega wciąga. Każdy rozdział jest pisany tak, że na samym końcu nie możemy się oderwać i czytamy kolejny. Wiedziałam że jest to dość popularna seria, ale nie myślałam że wciągnie i mnie. A na ten moment jestem przekonana, że z wielką chęcią zapoznam się z resztą serii. Tylko jedno pytanie mnie trapi, co autorka mogła zamieścić aż w 12 tomach, a to jeszcze nie koniec.
Moja ocena : 8,5/10
Książka bierze widział w wyzwaniu:
Muszę sobie ściągnąć 1 tom, bo w mojej bibliotece wypożyczyć można dopiero od części 2 :(
OdpowiedzUsuńHaha nie mów głośno o ściąganiu :P
UsuńCzytałam trzy pierwsze i nie wiem czy sięgnę po kolejne. Może kiedyś ...
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, http://zaczytan-a.blogspot.com/ :)
Zobaczę jak ja ocenię resztę . :)
UsuńJa żadnego tomu nie czytałam, ale serial uwielbiam :) Książki może kiedyś, kiedyś uda mi się przeczytać :D
OdpowiedzUsuńA ja serialu jeszcze nie oglądałam, może kiedyś ;)
UsuńMuszę przyznać, że też się zastanawiam nad przeczytaniem tej serii. Może w końcu się skuszę. Najpierw jednak chętnie przeczytam Twoje recenzje kolejnych części. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że niedługo powinny się pojawić kolejne recenzje ;)
UsuńNie czytałam książek, nie widziałam serialu, ale po Twojej recenzji chyba sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że zachęciłam :)
Usuńpoluję na Kłamczuchu by na własnej skórze przekonać sie czym jest osławione PLL, ale szukam na promocji, a nie ma ;p
OdpowiedzUsuń