niedziela, 7 września 2014

Joe Hill - Pudełko w kształcie serca

Autor : Joe Hill
Tytuł: Pudełko w kształcie serca
Tytuł oryginału : Heart - Shaped Box
Stron : 322
Gatunek : Horror




Uwielbiam oglądać horrory, a co dopiero czytać! Zdecydowanie czytanie bardziej wpływa na wyobraźnie, co w dobrym horrorze jest podstawą. Ta pozycja może nie wzbudzała we mnie grozy, ale była wystarczająco dobra, żeby polecić ją dalej. Myślę sporo ludzi zaczyna powoli kojarzyć Joe Hilla głównie poprzez książkę, która niedawno ukazała się w księgarniach, a mowa tutaj oczywiście o NOS4A2, na którą od pewnego aktywnie czasu poluje. Przyglądając się bliżej autorowi odrywamy że Joe Hill jest nikim innym niż synem Stephena Kinga, którego wpływ idzie wyczuć w tekście.

Jude Coyne poznajemy jako już trochę podstarzałego rockmena, gustującego w kobietach, dobrej muzyce oraz w oryginalnych trofeach. Jako zbieracz wszystkiego tym razem do jego kolekcji trafia garnitur, oczywiście nie byle jaki garnitur. Otóż do garnituru dołączony jest właściciel ubioru w postaci ducha. Jude nie może oprzeć się okazji i kupuje elegancki garnitur nieboszczyka, nie zważając na cenę. Otrzymuje pięknie zapakowaną przesyłkę w pudełku w kształcie serca. Szybko okazje się, że garnitur nie jest tylko zwykłą częścią ubioru, a duch jest prawdziwy. 

Znając autora tylko z opowiadań innych dojrzałam "Pudełko w kształcie serca" na półce biblioteki i bez zastanowienia przytargałam ją do domu. Targać nie było ciężko, bo książka gabarytowo nie powala, bo 322 strony to wcale nie dużo. Zazwyczaj nie czytam książek bardzo szybko, zależnie od chęci przeczytam 50 może 100 stron i książkę odkładam na później. W tym przypadku było inaczej, książkę obaliłam w niecałe 2 dni i za pierwszym razem jak się przyssałam oderwałam się dopiero po ponad 200 stronach. Według mnie nie przypomina może do końca horroru a momentami dramat. Strach nie jest tutaj niestety dominującym uczuciem podczas czytania,  a szkoda, bo spodziewałam się dreszczy i gęsiej skórki a nawet podczas czytania w środku nocy taka sytuacja się nie zdarzyła. Przez to niestety moja ocena będzie trochę niższa, ale tylko nieznacznie.  Zakończenia nie określiłabym jako zaskakujące, ale wystarczająco ciekawe, żeby można było je nazwać dobrym podsumowaniem całej historii. Gdyby nie nazwisko na okładce byłabym pewna, że czytam książkę Kinga a nie innego autora, ale jako że jest to pierwsza powieść Hilla mogę mu wybaczyć.A co do okładki - jest genialna, mroczna i przykuwająca wzrok. Może nie należy do najlepszych w swoim gatunku, ale jest na tyle godna uwagi żeby przysiedzieć przy niej trochę czasu.


Moja ocena : 8/10

8 komentarzy:

  1. Syn Kinga? Wow, nieźle, nie miałam pojęcia, że też pisze, bo w sumie nigdy się tym nie zainteresowałam:)
    Garnitur z duchem na doczepkę hmmm naprawdę nieźle to brzmi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie widziałam, dopóki wujek google mnie nie wspomógł ;)

      Usuń
  2. Słyszałam już o tym autorze za sprawą wielu recenzji książki NOS4A2, na które się stale natykam w blogosferze... Coraz bardziej jestem ciekawa jego twórczości...

    OdpowiedzUsuń
  3. Horrory to raczej nie moja bajka, ale Kinga-ojca czytałam, więc chętnie sięgnę też po Kinga-syna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Pudełko w kształcie serca" to jeszcze nic - gorąco zachęcam do lektury "Rogów" i wspomnianego "NOS4A2" (czas na reklamę - recenzje obu powieści do przeczytania u mnie!). Moim zdaniem i jedna i druga przebijają Pudełko... pod każdym aspektem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " Rogi " na pewno przeczytam, już czekają u mnie w kolejce na półce :) Dzięki za zachętę :D

      Usuń